Idź sobie, mamy Cię dość!
Jest jeszcze sprawa tych tzw. "kontrowersyjnych" składników, które wraz z postępem wiedzy naukowej okazują się nie być niezbędne. Tak jest na przykład w przypadku siarczanów czyli środków powierzchniowo czynnych, które sprawiają, że nasze ulubione produkty do pielęgnacji skóry pienia się. Rodzina siarczanów jest duża i jak każda rodzina zawiera kilku awanturników. W Klorane używaliśmy sodium laureth sulphate, który nie jest na radarze, ponieważ jest bezpieczny w niskich stężeniach, ale postanowiliśmy usunąć go mimo wszystko. Dlatego w naszych nowych formułach zastąpiliśmy go kombinacją naturalnych i syntetycznych środków powierzchniowo czynnych, aby zachować jakość produktu, a jednocześnie zwiększyć jego naturalność. W tym samym duchu wyeliminowaliśmy już silikony z naszych formuł, a także fenoksyetanol.
Nie martw się więc: nowa formuła nie oznacza, że stara była zła, oznacza tylko, że znaleźliśmy dla Ciebie coś jeszcze lepszego!